Susza 2022 na polach i w rzekach. Woda w Wiśle zaledwie do połowy łydki. Rolnicy: sytuacja będzie dramatyczna

Gwałtowne, krótkotrwałe opady, które pojawiają się podczas burz, nie poprawiają sytuacji na dłuższą metę. Woda szybko spływa, miejscami powodując podtopienia. Nawalny deszcz powoduje szkody, a towarzyszący im wiatr również wyleganie zbóż. Na polach mamy suszę rolniczą, w rzekach hydrologiczną.

Rolnicy jednoznacznie wskazują, że obecnie susza jest coraz bardziej dotkliwa, mimo opadów, które w ostatnich kliku dniach przeszły nad Polską.

Wielkopolska Izba Rolnicza: Gleba jest tak przesuszona, że woda nie wsiąka, tylko spływa nie zasilając upraw. Taki stan faktyczny sprawia, iż zagrożone są także plantacje wieloletnie oraz uprawy sadownicze, mimo tego, że te plantacje mają głęboki system korzeniowy.

W poniedziałek, 4 lipca Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informował, że wydano nowe ostrzeżenia przed suszą hydrologiczną. Dotyczą one odcinka Wisły od ujścia Kamiennej aż do zbiornika we Włocławku.

Warszawa-Bulwary, stan wody w rzece 4 lipca o godzinie 10:00 wynosił zaledwie 34 centymetry. Przypomnijmy, że stan ostrzegawczy to 600 cm, absolutne minimum w danych IMGW wynosi 26 cm i są to pomiary z końca sierpnia 2015 i powtórzone w 2018 rok. Niski aktualny stan wód w rzekach obrazuje poniższa mapa:

Z powodu braku wody rolnicy obawiają się niższych plonów. Ci, którzy już zaczęli zbiory jęczmienia, widzą to w silosach. Jak podaje Samorząd rolniczy z Wielkopolski, plony jęczmienia są bardzo zróżnicowane i w zależności od klasy gleb wynoszą od 3 do 6 ton z hektara.

Suszę o największym zasięgu Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa odnotował w okresie raportowania od 20 kwietnia do 20 czerwca 2022 w zbożach jarych - w 891 gminach (35,97 proc. gmin Polski). Najgorsza ma być sytuacja w województwie lubuskim, gdzie według IUNG udział powierzchni z suszą to 44,29 proc.

Generalnie susza rolnicza we wspomnianym okresie występowała według pomiarów Instytutu we wszystkich województwach poza śląskim, w 11 uprawach:

• zbóż jarych (w 891 gminach),
• zbóż ozimych (w 501 gminach),
• krzewów owocowych (w 476 gminach),
• truskawek (w 331 gminach),
• rzepaku i rzepiku (w 254 gminach ),
• roślin strączkowych (w 146 gminach),
• kukurydzy na ziarno (w 72 gminach),
• kukurydzy na kiszonkę (w 72 gminach),
• drzew owocowych (w 4 gminach),
• tytoniu (w 1 gminie),
• warzyw gruntowych (w 1 gminie).

Rolnicy nie zgadzają się jednak z danymi IUNG, uważając, że nie odzwierciedlają rzeczywistego stanu, który jest znacznie poważniejszy. Piszemy o tym tu:

Problem suszy z roku na rok pogłębia się, przyznaje Wielkopolska Izba Rolnicza, która w tej sprawie zwróciła się do wojewody.

WIR: Od dekady notowane się okresy z brakiem lub bardzo skąpymi opadami i wysokimi temperaturami, zwłaszcza w okresie letnim. A W okresie jesienno-zimowym zasoby wód gruntowych nie uzupełniają się z uwagi na niezbyt duże opady i brak pokrywy śnieżnej.

Producenci rolni podkreślą, jak bardzo wzrosły koszty produkcji zbóż w sezonie 2021/22, m.in. na skutek wzrostu cen nawozów, środków ochrony roślin, paliw oraz cen usług rolniczych. Przykładowo koszt wytworzenia 1 tony pszenicy w latach 2020/21 oraz 2021/22 wzrósł z 5368,84 zł w roku ubiegłym do 7684,89 zł w roku bieżącym.

W tym kontekście spadek plonów zbóż z powodu niekorzystnej pogody pogorszą sytuację ekonomiczną wielu gospodarstw rolnych, a samorząd rolniczy pisze, że będzie ona wręcz dramatyczna. Sprawę dodatkowo może skomplikować sytuacja rynkowa, czyli spadek cen skupu zboża na skutek niekontrolowanego napływu tego surowca z Ukrainy.

Wielkopolska Izba Rolnicza zaapelowała do wojewody o podjęcie działań, które pozwolą na złagodzenie skutków niekorzystnych zjawisk klimatycznych i ekonomicznych dla wielkopolskiego rolnictwa. Czego oczekuje samorząd rolniczy? M.in. aby zabezpieczyć polski rynek przed niekontrolowanym napływem zboża i kukurydzy z Ukrainy. To zboże powinno trafić na rynki docelowe, poza Unię Europejską.

Zdaniem Wielkopolskiej Izby Rolniczej należy jak najszybciej uruchomić aplikację suszową na ten rok oraz przygotować i dofinansować komisję szacujące straty ponoszone przez gospodarstwa rolne w wyniku innych, niekorzystnych zjawisk atmosferycznych.

Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB: W czerwcu najwyższą temperaturę zanotowano w Słubicach 38,3°C, najniższą w Resku 3,0°C. Anomalia średniej miesięcznej temperatury powietrza (względem lat 1991 - 2020) była na wszystkich stacjach synoptycznych powyżej normy.