Kłusownik postrzelił wilka. Zwierzę konało w męczarniach przez dwa dni. Przyrodnicy znaleźli go dzięki opasce GPS

Alina Gierak
Alina Gierak
Wilki w Karkonoszach zadomowiły się na dobre. Niestety, okazuje się, że nawet na terenie parków narodowych nie mogą żyć w spokoju
Wilki w Karkonoszach zadomowiły się na dobre. Niestety, okazuje się, że nawet na terenie parków narodowych nie mogą żyć w spokoju Pixabay
Akcję poszukiwania rannego wilka opisuje czeski Karkonoski Park Narodowy (KRNAP). Jednemu z wilków, który żył w Karkonoszach przyrodnicy nałożyli obrożę GPS, która umożliwia szczegółowe monitorowanie jego aktywności. Gdy dane, napływające z jednego miejsca, wzbudziły podejrzenia, przyrodnicy ruszyli na poszukiwania. Postrzelonego wilka odnaleźli na granicy czeskiego Karkonoskiego Parku Narodowego i jego strefy ochronnej pomiędzy wsiami Czarny Dul i Lavov. To blisko polsko-czeskiej granicy.

Spis treści

Wilki w Karkonoszach

O powrocie wilków w Karkonosze przyrodnicy z polskiego i czeskiego Karkonoskich Parków Narodowych informowali od dawna.
Zamieszczali zdjęcia z fotopułapek, świadczące o tym, że w górach zadomowiły się wilcze rodziny.

KRNAP, czeski odpowiednik Karkonoskiego Parku Narodowego, monitoruje powrót wilków do karkonoskiej przyrody. Ściśle współpracuje z Uniwersytetem Mendla w Brnie. W ramach międzynarodowego projektu LIFE WILD WOLF stara się zrozumieć interakcje pomiędzy ludźmi i wilkami w europejskim krajobrazie.

O powrocie wilków w Karkonosze czytaj także tutaj

Obroża GPS dla wilka w Karkonoszach

Niecałe trzy tygodnie temu po wielu wysiłkach jeden z wilków karkonoskich został wyposażony w obrożę GPS, która umożliwia szczegółowe monitorowanie jego aktywności. Jednak po dwóch tygodniach monitorowania dane napływające z jednej lokalizacji przez ponad 24 godziny wzbudziły podejrzenia, że ​​coś jest nie tak - opisuje Radek Drahny, rzecznik prasowy KRNAP.

Zespół przyrodników z Uniwersytetu w Brnie wraz z pracownikami KRNAP wyruszył na poszukiwania.

Odnaleźli postrzelonego wilka na granicy parku narodowego i jego strefy ochronnej pomiędzy wsiami Černý Důl i Lánov.

Wilk krwawił w ekstremalnych warunkach przez ponad 36 godzin w wyniku śmiertelnej rany postrzałowej. Nie można go było uratować. Po konsultacji z lekarzem weterynarii, zoologiem oraz Agencją Ochrony Przyrody i Krajobrazu Republiki Czeskiej, administracja KRNAP podjęła decyzję o uśpieniu śmiertelnie rannego zwierzęcia i tym samym skróceniu jego cierpień - wyjaśnia rzecznik.

Kłusownicy strzelają do wilków w Karkonoszach

Powrót wilków w Karkonosze i ewentualne ich trwałe występowanie stworzyły nową szansę na przywrócenie równowagi lokalnych ekosystemów po 200 latach od ich zagłady.

Niestety okazuje się, że rola wilka jako drapieżnika szczytowego i naturalnego regulatora liczebności zwierzyny łownej, nadal nie jest rozumiana, a przynajmniej tolerowana, nawet na terenie KRNAP, najstarszego parku narodowego. To jest przecież terytorium, które zgodnie z ustawą o ochronie przyrody i krajobrazu, ma przede wszystkim służyć zapewnieniu niezakłóconego przebiegu zdarzeń przyrodniczych w ich naturalnej dynamice, a zatem ma zapewniać niezakłóconą przestrzeń życiową m.in. dużym zwierzętom, takiem jak ryś czy wilk – mówi zoolog KRNAP Karolina Mikslova.

Czescy przyrodnicy podkreślają, że nielegalne odstrzał wilków, to jeden z głównych problemów, który narasta.

Niefortunny los wilka karkonoskiego, to także ogromna strata dla wyjątkowych badań, które miały przyczynić się do bezkonfliktowego współistnienia wilków w całej Europie.

Między innymi badana miała być reakcja monitorowanych telemetrycznie wilków na różnego rodzaju środki zapobiegawcze stosowane w celu zabezpieczenia stad owiec i kóz.

Kara dla kłusowników, działających w Karkonoszach

Wilk pospolity jest gatunkiem szczególnie chronionym w kategorii „krytycznie zagrożony”.

W związku z tym 1 grudnia 2023 r. administracja KRNAP złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wobec nieznanego sprawcy, a sprawą zajmuje się już czeska policja.

Miroslav Kutal z Uniwersytetu Mendla w Brnie, koordynator projektu LIFE WILD WOLF, tak skomentował tę sytuację:

Kłusownik, który okaleczył wilka i spowodował jego długotrwałe cierpienia, powinien zostać surowo ukarany. Szczególnie szokujący jest fakt, że do odstrzelenia wilka doszło w peryferyjnej części parku narodowego lub w jego otulinie. Oprócz zrujnowania życia zwierzęcia i zakłócenia struktury społecznej wilków na danym terytorium, żałujemy, że nie mogliśmy uzyskać więcej danych na temat jego przemieszczania się i interakcji z działalnością człowieka. Z drugiej strony, gdyby nie obroża telemetryczna, prawdopodobnie nigdy byśmy nie wiedzieli, że wilk został zastrzelony - mówi naukowiec.

Czytaj także

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kłusownik postrzelił wilka. Zwierzę konało w męczarniach przez dwa dni. Przyrodnicy znaleźli go dzięki opasce GPS - Gazeta Wrocławska