Wyższe ceny na ryneczkach. Szczecinianie chętnie wypowiadają się o podwyżkach

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Przez rok ceny detaliczne w sklepach są wyższe o prawie 18 procent. Tak wynika z analizy przeprowadzonej przez UCE Research, Hiper-Com Poland i Grupę AdRetail.

- Przyznam, że jestem przerażona cenami - przyznaje pani Alina z Pogodna. - Nie wiem jak wytrwam do końca miesiąca - dodaje i od razu tłumaczy, że żyje z emerytury swojej i męża, a te nie są za wysokie.

Pani Mirka, która na ryneczku Pogodno ma swój warzywniak już prawie 30 lat mówi, że ją też ceny zszokowały.

- I nie dziwię się klientom, że teraz do siatek wkładają znacznie mniej - mówi. - Jeszcze parę miesięcy temu za 100 zł można było kupić warzywa i owoce na cały tydzień. Teraz te 100 zł już niewiele znaczy. Wystarczy na dwa, no może trzy dni.

Nic dziwnego, że na tętniącym jeszcze parę miesięcy temu ryneczku, klientów niemal jak na lekarstwo.

- Wolą kupować nie u nas, tylko w sklepach - żali się pan Krzysztof i mówi, że jak tak dalej pójdzie, to będzie musiał zmienić branżę. - Już dopytuję się jak prowadzi się gastronomię - zdradza.

ZOBACZ TEŻ:

Pani Ewa z kolei zauważyła, że na rynku jest prawie 100 proc. drożej niż w sklepie.

- Dziś w sklepie obok kupiłam szczypiorek - opowiada. - Za pęczek zapłaciłam 1,7 zł, a tu na rynku kosztuje taki sam nawet 3,2 zł.

- Ale my mamy produkty świeże, prosto z hurtowni - broni się pani Mirka. - I pęczek tego szczypiorku u nas większy.

Pani Ewa nie daje za wygraną.

- No i co z tego, że świeższy i większy - mówi. - Ja z tej mojej pensji muszę dożyć do pierwszego. Muszę liczyć się z cenami, bo inaczej mi nie starczy.

Pani Hania, która także od ładnych paru lat handluje na rynku warzywami żali się, że klientów jest znacznie mniej niż przed rokiem.

- Starszych ludzi już chyba nie stać na zakupy na rynku, a młodzi długo pracują i zakupy robią wieczorami w sklepach, bo tam wszystko maja pod ręką - tłumaczy sobie. - Czekam na wiosnę i lato. Wtedy rynek się zapełni klientami. Ale pewnie znowu będzie drożej - wzdycha.

ZOBACZ TEŻ:

Co najbardziej podrożało?
Okazuje się, że produkty tłuszczowe - o 58,7 proc. Najbardziej jednak podrożał olej, bo aż o 73,5 proc., z kolei masło zdrożało o 41,4 proc., margaryna o 30 proc. Natomiast o 47,6 proc. droższa jest karma dla psów i kotów. Mięso z kolei jest droższe średnio o 23,9 proc. W tym ceny wieprzowiny poszły w górę o zaledwie 0,4 proc.

Natomiast nabiał jest droższy o 23 proc., ale już sery żółte o 34,7 proc. Za to staniał jogurt - o 10,8 proc.

W kategorii warzywa i owoce, które średnio podrożały o 13,6 proc., najbardziej podrożała

  • kapusta - o 61,1 proc.,
  • cebula jest droższa o 32,4 proc.,
  • a za marchewkę trzeba płacić o o 25,1 proc. więcej.
  • Potaniały za to ziemniaki - o 7,5 proc.
  • Mandarynki są w tym roku droższe niż przed rokiem o 44,3 proc.,
  • winogrona o 19,7 proc,
  • a pomarańcze o 12,4 proc.,
  • natomiast jabłka staniały o 25,6 proc.

Porównując ceny pieczywa w styczniu do cen sprzed roku okazuje się, że średnio zdrożało ono o 11,4 proc. a cukier o 35,2 proc.

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wyższe ceny na ryneczkach. Szczecinianie chętnie wypowiadają się o podwyżkach - Głos Szczeciński