"Do świętego Ducha nie zdejmuj kożucha, i po świętym Duchu chodź czasem w kożuchu" albo "Jeśli w Świątki deszcz pada, wielką biedę zapowiada" - mówią ludowe powiedzenia nawiązujące do święta Zesłania Ducha Świętego w Kościele katolickim. W ludowej tradycji dzień ten nazywany jest Zielonymi Świątkami.
Zesłanie Ducha Świętego, czyli Zielone Świątki - co to za święto?
W języku liturgicznym święto Ducha Świętego nazywa się „Pięćdziesiątnicą” – z greckiego Pentecostes, tj. pięćdziesiątka, bo obchodzi się 50. dnia po Zmartwychwstaniu Pańskim, wyjaśnia Diecezja Rzeszowska. To ruchome święto wypada pomiędzy 10 maja a 14 czerwca.
Święto przypada w czasie, gdy przyroda jest już rozwinięta po zimie, a wokół dominuje zieleń, stąd Zielone Świątki.
"Wszystkie obrzędy ludowe z nimi związane są z radością i weselem. Kościoły, domy, obejścia przybrane są „majem” – najczęściej młodymi brzózkami albo dębiną", dodaje diecezja na swojej stronie.
Uroczystość Zesłania Ducha Świętego kończy w Kościele katolickim okres wielkanocny, który obejmuje czas od niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego (czyli już od Wigilii Paschalnej) do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego.
Zielone Świątki – tatarak w kątki. Tak świętowano na wsi
Powiedzenie „Zielone Świątki – tatarak w kątki” odnosi się do dawnego zwyczaju dekorowania zagród i domów na wsi. Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku przybliża ludową tradycję święta. Skupiała się przede wszystkim na rolnictwie.
W ludowej obyczajowości Zielone Świątki to przede wszystkim święto rolników i rozkwitłej przyrody, akcentujące zwyczaje ogniskujące w sobie magię dobrego początku wraz z symbolami oczyszczenia, takimi jak ogień. Do tych wierzeń zaliczamy przede wszystkim wypędzanie złych demonów zimy (na Kujawach jeszcze powszechnie praktykowane w okresie międzywojennym) .
Powszechnym zwyczajem było i miejscami wciąż jest, o czym wspomina przywoływana wyżej Kuria z Rzeszowa, strojenie wnętrz domów, zagród, kapliczek, a dawniej także kościołów. Do dekoracji służyły zielone brzózki, gałązki wierzby i olszyny oraz tatarak dla magicznego wzmocnienia życia, które te zielone gałązki symbolizują.
Tak z kolei Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu opisuje ten zwyczaj: "Młode brzózki wstawiane były za wezgłowia łóżek. Liśćmi tataraku ozdabiane były ramy obrazów świętych. Poruszając się po domu, miało się wrażenie, że jest się w lesie. Szeleściły poruszane powietrzem listki, a rozgniatane na podłodze kawałki tataraku wydawały bardzo mocny, orzeźwiający zapach tej rośliny, której przypisywano moc odganiania zła. Zapach tataraku odstraszał także insekty i owady".
Porządkowano dom i całe obejścia. Powszechnie bielusieńkim piaskiem wysypywano dróżki prowadzące do domostwa. Robiły to zwłaszcza dziewczęta, by zwabić kawalerów. W chałupach, na glinianych polepach izb, piaskiem „rysowano” wzory, a za obrazy i łóżka zatykano zielony tatarak, wspomina Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku.