ASF: Ponad 5 tysięcy dzików do odstrzału w województwie lubelskim

Aleksandra Dunajska-Minkiewicz
Aleksandra Dunajska-Minkiewicz
Pixabay/zdj. ilustracyjne
- Jeszcze dziś podpiszę rozporządzenie o odstrzale sanitarnym 5 178 dzików do 31 grudnia tego roku – zapowiedział na czwartkowej konferencji prasowej wojewoda Lech Sprawka. Do walki z afrykańskim pomorem świń (ASF) w województwie lubelskim mają zostać zaangażowane wojsko, policja i straż pożarna.

W województwie lubelskim od początku roku odnotowano 38 ognisk ASF, trzy kolejne wykryto w ostatnich dniach. Najwięcej ognisk, 11, jest w powiecie biłgorajskim, pozostałe w zamojskim, hrubieszowskim, lubartowskim i tomaszowskim.

W czwartek w Urzędzie Wojewódzkim odbyło się posiedzenie Zespołu Doradczego ds. Zapobiegania oraz Zwalczania ASF. Na konferencji po spotkaniu Mirosław Welz, zastępca głównego lekarza weterynarii podkreślał, że przyczyną takiej sytuacji jest m.in. wyższa niż szacowana na początku roku populacja dzika.

Jak tłumaczył Welz w marcu Polski Związek Łowiecki szacował, że na terenie województwa lubelskiego jest 1061 dzików. - Ten szacunek był zaniżony. Wskazuje na to m.in. liczba 700 padłych dzików, ale też szkody rolnicze wyrządzane przez te zwierzęta – stwierdził Welz. Jego zdaniem, biorąc pod uwagę, że wiosną pojawiły się młode, obecnie w regionie może być ponad 10 tys. dzików.

Wojewoda Lech Sprawka zapowiedział, że podpisze rozporządzenie o odstrzale sanitarnym 5 178 dzików. - Zostanie to przeprowadzone we współpracy z służbami mundurowymi: wojskiem, policją, strażą pożarną – mówił wojewoda. - Wykorzystywane będą drony, które posłużą do identyfikacji miejsc, gdzie dziki występują – dodał Lech Sprawka.

Mirosław Welz dodał, że pożądana w obliczu walki z ASF liczba dzików to 0,5 osobnika na kilometr kwadratowy. - Nie walczymy z dzikiem, walczymy z ASF. Ale żeby to robić skutecznie, populacja musi być zredukowana – podkreślał.

Wojewoda Lech Sprawka zapowiedział, że poza odstrzałem będzie prowadzona także intensywna akcja poszukiwania padłych dzików.

Wśród innych przyczyn rozwoju ASF w regionie Mirosław Welz wymienił fakt, że na Lubelszczyźnie przeważają drobne gospodarstwa rolne, zlokalizowane w bliskich odległościach od siebie. - Poza tym mamy okres prac polowych, a tym samym czas intensywnego przemieszczania się ludzi – wyliczał.

Lech Sprawka dodał, że przybywanie ognisk ASF ma też związek z faktem, że rolnicy nie stosują wymaganej bioasekuracji. - Dlatego zintensyfikujemy kontrole w gospodarstwach jeśli chodzi o te kwestie. Prowadzona będzie też akcja informacyjna. Chcemy przekonać rolników, że bez bioasekuracji z ASF sobie nie poradzimy – podkreślał wojewoda lubelski.

Leśnicy w Szczecinku rozdają sadzonki. Akcja sadziMy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ASF: Ponad 5 tysięcy dzików do odstrzału w województwie lubelskim - Kurier Lubelski

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

X
Xo Hala

To jest typowa walka z wiatakami a nie przyczyna choroby. Skoro ludzie chcą nadal jeść wieprzowinę no to trzeba opracować leczenie i co .. SZCZEPIONKĘ na ASF dla świć i dzików. Brzmi dla Polaka i Polaka rolnika i Polaka mieszczucha konsumenta wieprzowiny absurdalnie? Może i tak, tylko przypomnijmy sobie jak walczymy np z wścieklizna, sś szczepionki dla lisów i innych zwierza i one działają. Są oczywiście kosztowne ale coś za coś, bezpieczeństwo i zdrowie kosztuje. Konkludując, niech koncerny farmaceutyczne biorą się żwawo za opracowanie szczepionek przeciw ASF. Wszak potrafią to zrobić.

c
centus

Premier powinien wprowadzić prewencyjny odstrzał wojewodów i weterynarzy. To są największe szkodniki w przyrodzie. czy ASF zagraża ludziom? NIE? Komu zagraża? Nikomu, chodzi tylko o mięso z dzika które jest bardzo popularne i dosyć drogie na zachodzie Europy. Czyli chodzi o kasę dla niektórych co są przy korytach. Po tej stronie Wisły już praktycznie nie ma ferm trzody chlewnej bo weterynarze wymordowali w ciągu ostatnich lat setki tysięcy zdrowych sztuk trzody chlewnej. czyli górale spod góry Synaj mogą się już sprowadzać nad Wisłę bo tereny stały się koszerne.

Wróć na strefaagro.pl Strefa Agro
Dodaj ogłoszenie