- Okręgową Spółdzielnię Mleczarską w Chmielniku, która postawiona była w stan likwidacji przez cały kwiecień 2021 roku, kupił mój tata Lucjan. Jest właścicielem, ale i ja przystąpiłem do działania w tym biznesie. Ze względów formalnych, nie można było kupić spółdzielni, lecz przedsiębiorstwo. Mamy pomysły na ten biznes i wiele planów. Tata ma doświadczenie i znajomość branży, je energię, więc mamy nadzieję na sukces – mówi 27-letni Rafał Łazorko, dla którego jest to pierwszy biznes w karierze.
Jak mówi, nowy właściciel nie zmienia profilu mleczarni. Przedsiębiorstwo od 1 maja prowadzi przetwórstwo mleka, zostały zachowane te same produkty, taka sama jakość, nawet te same opakowania.
- Produkujemy między innymi mleko, śmietany, twarogi, ser mozzarella i to nie jest nasze ostatnie słowo, jeśli chodzi o asortyment. Sprowadziliśmy technologów, którzy pracują nad nowymi produktami – mówi Rafał Łazorko, który, jak twierdzi od dziecka obserwował i uczył się przy tacie pracy mleczarza.
Przypomnijmy. Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Chmielniku istniała od 1925 roku. W ostatnim czasie jej kondycja finansowa nie była dobra, dlatego spółdzielcy zadecydowali i postawieniu jej w stan likwidacji i w konsekwencji została sprzedana Lucjanowi Łazorko. Od 1 maja bieżącego roku jest on nowym właścicielem przedsiębiorstwa.
Dlaczego doszło do likwidacji spółdzielni, czego jej zabrakło do sukcesu? - Myślę że pieniędzy. Ponosiliśmy duże koszty, a w czasie pandemii spadła sprzedaż. Zamknięte były przecież szkoły, przedszkola, domy weselne, restauracje hotele, sanatoria. Sprzedaż spadła o 100 tysięcy złotych na miesiąc, co dla nas było dużą sumą i to zadecydowało o postawieniu mleczarni w stan likwidacji - mówi Jacek Bracichowicz, który ze spółdzielnia związany był od 1985 roku, przez 23 lata do tego roku był prezesem mleczarni, a obecnie jest jej likwidatorem.
Rolnicy - dostawcy mleka, w przeważającej większości nadal oddają mleko do tej mleczarni w Chmielniku. - Dostawcy nie stracili na tym, bo na skupie jest wyższa cena za mleko, drugi pozytyw jest taki, że pracownicy nie stracili pracy. Ci, którzy chcą pracować, zmienią tylko od lipca właściciela. W tej chwili w mleczarni są ich 22 osoby, ale nowy właściciel ma zatrudniać więcej pracowników. Moim sukcesem jest w tej sytuacji to, że rolnicy mają gdzie oddać mleko, pracownicy mają zatrudnienie, a Urząd Miasta i Gmin podatki - mówi Jacek Bracichowicz.
Niestety pandemia mocno dotknęła małe spółdzielnie. Kilka dni temu informowaliśmy, że Okręgową Spółdzielnię Mleczarską w Ostrowcu Świętokrzyskim przejmuje Mlekovita Mlekovita przejmuje Okręgową Spółdzielnię Mleczarską w Ostrowcu. Przygotowywane są umowy z rolnikami, dostają więcej za mleko
Wcześniej zakończyła swoje działanie Jędrzejowska Spółdzielnia Mleczarska w Wodzisławiu. Uratował zakład nowy właściciel, który powołał Jędrzejowską Spółkę Mleczarską i kontynuuje dawną produkcję. Więcej na ten temat Jędrzejowska Spółdzielnia Mleczarska będzie uratowana. Znamy nowego właściciela - to znany przedsiębiorca Paweł Szostak
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?