Ministerstwo ogłosiło dopłaty a firmy zmówiły się w sprawie cen silosów? UOKiK sprawdza

OPRAC.:
Agata Wodzień-Nowak
Agata Wodzień-Nowak
Dopłaty do silosów wzbudziły bardzo duże zainteresowanie rolników.
Dopłaty do silosów wzbudziły bardzo duże zainteresowanie rolników. unsplash/chris robert
Czy wzrost cen silosów do magazynowania zboża po ogłoszeniu programu pomocy dla rolników był wynikiem niedozwolonego porozumienia ograniczającego konkurencję? Takie pytanie stawia prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające, a pracownicy Urzędu przeszukali siedziby 2 przedsiębiorców.

Spis treści

Rolnicy złożyli wnioski o dopłaty do silosów

Od 5 czerwca do 5 lipca br. prowadzony był nabór wniosków dotyczący „Wsparcia dla rolników na zakup i montaż silosów wraz z wyposażeniem” (Działanie 3). W tym terminie wpłynęło 12 973 wnioski na kwotę ponad 512 mln zł. Dokumenty można było składać tylko i wyłącznie przez internet za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych (PUE) ARiMR.

Młodzi rolnicy mogą otrzymać do 60 tys. zł pomocy, a pozostali gospodarze do 50 tys. Więcej o tej formie wsparcia przeczytasz tu: dopłaty do silosów.

Czy była zmowa na rynku silosów? UOKiK przeszukał firmy

Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, wszczął postępowanie wyjaśniające po informacjach uzyskanych w drodze białego wywiadu, czyli korzystając z ogólnodostępnych źródeł. Prowadzone działania mają teraz sprawdzić, czy ceny silosów zbożowych mogły wzrosnąć w wyniku niedozwolonych prawem praktyk. A miało się tak zadziać po ogłoszeniu w kwietniu 2023 r. przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi programu dofinansowania zakupu i budowy silosów.

W ramach postępowania pracownicy UOKiK przeprowadzili przeszukanie w siedzibach 2 podmiotów:

  • BIN z Aleksandrowa Kujawskiego
  • Michał P. Targoński spółka komandytowa z siedzibą w Wysokiem Mazowieckiem.

- W postępowaniu wyjaśniającym chcemy sprawdzić, czy mogło dojść do zmowy cenowej i wymiany poufnych informacji pomiędzy konkurentami na rynku. Analizujemy obecnie zebrany materiał dowodowy. Przypominam, że wspólne ustalanie cen lub wymienianie się informacjami o nich jest naruszeniem prawa konkurencji. Przedsiębiorcy powinni samodzielnie kalkulować stawki, po których oferują produkty – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny

Urząd zaznacza, że postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom.

Możliwe kary za zmowę dla firm i ich menadżerów

Jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, wówczas Prezes Urzędu rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom. Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł.

UOKiK przypomina, że działa program łagodzenia kar (leniency). Daje on przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu oraz menadżerom odpowiedzialnym za zmowę szansę obniżenia, a niekiedy uniknięcia kary pieniężnej. Można z niego skorzystać pod warunkiem współpracy z Prezesem UOKiK w charakterze „świadka koronnego” oraz dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia.

W tym celu trzeba skontaktować się z Urzędem pod specjalnym numerem telefonu: 22 55 60 555. Prawnicy UOKiK odpowiadają na wszystkie pytania dotyczące wniosków leniency, również anonimowe.

Źródło: UOKiK

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera