Spis treści
Nagły spadek ceny skupu tuczników. Rolnicy zgłaszają do UOKiK
W ostatnim tygodniu mamy do czynienia z kolejnym, bardzo dużym tąpnięciem cen skupu, które poleciały w dół aż o 1 zł, alarmuje Wielkopolska Izba Rolnicza. - Aktualnie cena skupu tucznika netto w wadze żywej kształtuje się na poziomie ok. 7 zł/kg - podał 14 grudnia samorząd rolniczy.
Już w poniedziałek (11 grudnia) w cotygodniowym komentarzu Aleksander Dargiewicz, prezes Krajowego Związku Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej POLPIG pisał:
- Niski kurs euro do złotówki zachęca do importu wieprzowiny do Polski z krajów zachodnich. Na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni doszło do dużej przeceny żywca wieprzowego. Cena krajowych tuczników w kasie E spadła poniżej 9 zł/kg.
Bartosz Czarniak, rzecznik prasowy Polsus i hodowca również podnosi temat spadających cen. Wskazuje, że kolejne obniżki wprowadzają jeszcze większą nerwowość u producentów i hodowców, którzy czasem i na siłę wypychają zwierzęta w obawie przed dalszymi obniżkami.
- Obecnie proponowane stawki maksymalne oscylują w granicach 8,60-8,70 zł za kg w klasie E! Jest to znacznie poniżej „ceny niemieckiej”, do której, według mojej zeszłotygodniowej oceny, miały dążyć zakłady. Tak więc w ciągu praktycznie 7 dni sytuacja z dobrej coraz bardziej zbliża się do złej - uważa Czarniak.
Dodaje, że związki branżowe oraz rolnicy indywidualni fakt tak szybkiej i drastycznej zmiany cenowej zgłosili do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Chcą, by przyjrzeć się wykorzystaniu pozycji rynkowej oraz ewentualnej zmowie cenowej. - Zawiadomienie podparte jest faktem stabilizacji na rynku niemieckim, który podobnie jak polska ma problem z eksportem mięsa na rynki trzecie ze względu na ASF.
Niestabilne warunki hodowli świń/ Dlaczego tanieją?
Andrzej Przepióra i Aleksander Poznański z Wielkopolskiej Izby Rolniczej piszą wprost: - Rolnicy umieją liczyć. Żaden rozsądny rolnik nie podejmie się inwestycji w tak niestabilnych warunkach cenowych.
- Nasi delegaci, którzy jeszcze zajmują się hodowlą trzody chlewnej, podkreślają, że obecnie są w stanie funkcjonować tylko dzięki temu, że nie są obciążeni kredytem i nie podejmują się żadnych działań inwestycyjnych a drobne remonty i naprawy budynków i wyposażenia wykonują własnymi siłami. Większość rolników sama miesza paszę i szuka jej tańszych alternatyw.
Kalkulacja produkcji żywca wieprzowego WIR w grudniu 2023 (w przeliczeniu na 1 sztukę) wskazuje na ujemy wynik ekonomiczny.
- Zakłady mięsne tłumaczą spadki cenowe sytuacją na rynku europejskim. Po utracie rynku chińskiego, w skali całej Europy, pomimo spadku pogłowia, mamy do czynienia z nadwyżką żywca i mięsa wieprzowego w skali około 30-procentowej. Trudno jest tą nadwyżkę gdziekolwiek wyeksportować, ponieważ europejskie tuczniki stały się dużo droższe od amerykańskich czy brazylijskich. Dodatkowo spada spożycie wieprzowiny w Europie - pisze samorząd rolniczy z województwa wielkopolskiego.
WIR za szkodliwą uznaje również politykę „taniości”, którą stosują największe sieci detaliczne działające w Polsce. Ich zdaniem wieprzowina stała się narzędziem walki o klienta. - Jeśli dzisiaj w promocji schab jest po około 11 kg zł/kg, to z takiej ceny nie da się racjonalnie pokryć kosztów produkcji, nie mówiąc o godziwym zarobku rolnika.
Z racji tego, że funkcjonuje na zupełnie innych zasadach ekonomicznych, kolejnym z czynników, który negatywnie oddziałuje na ceny skupu, ma być system tuczy nakładczych. Duże ubojnie pozyskując już znaczącą ilość tuczników do uboju w ramach tego systemu, nie są zainteresowane podnoszeniem cen skupu, uznaje WIR.
Nadpodaż i inne problemy branży świńskiej
Bartosz Czarniak z Polsus przytacza rozmowy związków z przedstawicielami różnych zakładów mięsnych na temat przyczyn tak drastycznego spadku w tak krótkim czasie. Słaby handel gotowymi elementami pochodzenia krajowego, który jest wypierany przez napływ tańszego mięsa z importu, miała padać odpowiedź.
Hodowla jest zdania, że swoje mogła zrobić nagła nadpodaż żywca gotowego do uboju. Nadpodaż wynikająca z planowego działania rolników i przedsiębiorstw, aby w okresie teoretycznie wzmożonego handlu mieć jak najwięcej zwierząt na sprzedaż, co powoduje kolejki w zakładach, a zarazem nie zachęca skupujących do walki o surowiec ceną.
- Patrząc od strony społecznej – Nas – rolników zajmujących się hodowlą i produkcja świń – obecna sytuacja zahacza o Armagedon, który nie pomoże i tak mocno kulejącej branży. Owszem, przez ostatni rok mieliśmy nie tylko dobre, ale i bardzo dobre ceny, póki co systematycznie spadają koszty żywienia, ale… ale okres ten był za krótki, by móc odbudować siłę po długim okresie braku opłacalności, tak więc patrzymy na obecny moment z wielkimi obawami - pisze w cotygodniowym komentarzu 14 grudnia 2023 r. Bartosz Czarniak.
Potrzebny szerszy program odbudowy trzody chlewnej
Rolnicy chcą rozwiązań, które zaprocentują na lata, a nie tylko doraźnie. - To co, jeszcze przez poprzedni rząd zostało zaakceptowane to program oparty na tanim finansowaniu oraz ułatwieniach w procesie pozyskiwania pozwoleń na budowę nowych obiektów. Program nie dotyka w ogóle kwestii rynku i ekonomiki produkcji, nie wspominając o ASF - uważa Wielkopolska Izba Rolnicza.
Samorząd przekonuje, że w tak trudnej sytuacji, skuteczny program odbudowy pogłowia musi mieć charakter kompleksowy, odpowiadający na wszystkie wyzwania tej branży. Zdaniem WIR kompleksowe podejście powinno zawierać:
- rekompensaty cenowe dla rolników, którzy nie ze swojej winy znaleźli się w strefie czerwonej ASF i sprzedają tuczniki w niższych cenach,
- inne opodatkowanie tuczu nakładczego, który jest usługą a nie produkcją prowadzoną przez rolnika na własny rachunek,
- ułatwienia dla rolników, którzy chcieliby skorzystać z dopłaty dobrostanowej,
- promowanie mechanizmów współpracy pomiędzy producentami warchlaków a rolnikami, którzy prowadzą wyłącznie tucz,
- stworzenie mechanizmów zapobiegania wykorzystywania przewagi kontraktowej, głównie przez sieci detaliczne, które wywierają presję cenową na pozostałych operatorów łańcucha wieprzowego, co prowadzi do obniżania cen skupu, nawet w sytuacji braku żywca na rynku,
- promowanie produkowanej w Polsce wieprzowiny, pochodzącej od ras rodzimych.
Źródła: Wielkopolska Izba Rolnicza, Polsus, Polpig