Spis treści
Takiego wzrostu powierzchni uprawy słonecznika nikt się nie spodziewał
Według danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, powierzchnia uprawy słonecznika w Polsce w 2022 roku wyniosła blisko 65 tys. hektarów. To ogromny wzrost, jeśli spojrzymy na dane z sezonu 2021, kiedy ta uprawa zajmowała 19,5 tys. ha. Prawie 3,5 raza większy areał z roku na rok.
- To jest bardzo ciekawa sytuacja, taki gwałtowny wzrost powierzchni uprawy słonecznika - mówi Juliusz Młodecki, prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych. - Tego się nikt nie spodziewał. To przekłada się na masę nasion. Możemy szacować, że mamy w tym roku w Polsce do dyspozycji 150 tys. ton nasion słonecznika.
Zbyt słonecznika w Polsce jest, mino braku przetwórcy tych nasion
Michał Nowacki, rolnik z powiatu tucholskiego w Kujawsko-Pomorskim, słonecznik uprawia od kilku lat, a kwestia zbytu bardzo dynamicznie zmienia się.
- W ubiegłym roku ze zbytem słonecznika nie było praktycznie żadnego problemu. Była wysoka cena, firmy same dzwoniły. W tym roku w związku z sytuacją, która mamy za naszą wschodnią granicą, zbyt słonecznika lekko się skomplikował. Można go sprzedać, ale w niższej cenie - relacjonuje rolnik.
Prezes KZPRiRB potwierdza: - Nie mamy sygnałów, żeby były problemy ze zbytem. Oczywiście może być problemem sytuacja, że nie ma w Polsce jeszcze zakładu, który by się w sposób profesjonalny zajmował przerobem tego słonecznika, ale tez nie ma na rynku problemu z jego zbytem.
Nowacki zaznacza, że praktycznie cały słonecznik z naszego kraju wyjeżdża na eksport. - Nie mamy takiego polskiego przetwórcy, który ściągałby ten słonecznik wyprodukowany w Polsce i przetwarzał u nas w kraju. To myślę, że ustabilizowałoby sytuację. Słonecznik jest taką rośliną, która zdobyła mega popularność praktycznie w ciągu 2 lat, więc rynek jeszcze nie zdążył zareagować.
Uprawa słonecznika może wpisać się w uprawy na słabszych glebach
Słonecznik nie należy do roślin szczególnie wymagających pod względem gleby, dlatego rolnicy najchętniej obsiewają nim słabsze ziemie klas IV-V, nawet VI.
Michał Nowacki: - Myślę, że słonecznik wpisze się w nasz polski krajobraz rolniczy, ale czy będzie konkurował z takimi roślinami jak rzepak - wątpię. Myślę, że wyjdzie trochę ponad pułap upraw niszowych, wpisze się w strukturę zasiewów na glebach słabych, IV, V, VI klasa, a jeśli chodzi o lepsze stanowiska, tam będzie królował rzepak czy kukurydza.
Juliusz Młodecki także wyjaśnia, że słonecznik nie stanowi większych problemów związanych z uprawą, podstawową kwestią jest ochrona przed inwazją chwastów.
Obaj panowie byli prelegentami podczas Forum Rolniczego Gazety Pomorskiej 26 listopada 2022 r. w Żninie.