Spis treści
Wybiera się sójka za morze,
Ale wybrać się nie może.
„Trudno jest się rozstać z krajem,
A ja właśnie się rozstaję”.
Poleciała więc na kresy
Pozałatwiać interesy.
Tak pisał w swoim wierszu o sójce Jan Brzechwa. Prawda jest jednak taka, że jest to ptak, który prowadzi raczej osiadły tryb życia. Jedynie bardzo mroźne zimy są w stanie zmusić je do pokonania nawet kilkuset kilometrów. Dlatego zdarza się, że sójki, np. ze Skandynawii przelatują Morze Bałtyckie i niektóre zimują w Polsce.
Zobacz: Ciekawostki o sójkach
- Oczywiście mówi się, że wybiera się jak sójka za morze... jednak trudno powiedzieć czy to ma sens prawdy ogólnej. Nasze raczej za morza się nie wybierają, tylko co najwyżej koczują w okolicy miejsca zamieszkania – wyjaśnia prof. Piotr Tryjanowski z Katedry Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Dlaczego sójka jest sprzymierzeńcem leśników?
Sójka przede wszystkim jest strażnikiem lasu, można ją spotkać na jego skraju. Siedzi na gałęzi i na nasz widok zaczyna skrzeczeć. Dlaczego?
- Często swoim charakterystycznym skrzeczeniem informują, że do lasu wszedł drapieżnik - człowiek, bo tak postrzegają nasz gatunek. Tak działają leśne sójki, te miejskie raczej nas ignorują, nawet się nie boją i pozwalają nam podejść na parę metrów. Zresztą, co ciekawe, proces wchodzenia sójki do miast, a nawet zakładania gniazd na budynkach to raptem ostatnie dwie dekady, zatem naprawdę świeża rzecz – mówi prof. Tryjanowski.
Inną sprawą są żołędzie, które sójki zbierają na zimę w różnych miejscach, tworząc w ten sposób charakterystyczne spiżarnie. - Nie wszystko zjedzą, czasami zapomną, czasami sójka sama pada ofiarą jastrzębia i po ofierze zostaje spiżarnia, co przyczynia się do tego, że powstają nowe dęby – dodaje ekspert.
Na kryjówki dla znalezionych nasion wybierają:
- zakamarki pod korą,
- dziuple,
- ściółkę leśną,
- mech.
- Charakterystyczny dla nich zwyczaj gromadzenia zapasów pożywienia na zimę nie zawszę jednak okazuje się skuteczny. Mimo doskonałej pamięci ptakom zdarza się po prostu zapomnieć o swoich spiżarniach. Zlokalizowanie takiego miejsca często uniemożliwia również zbyt gruba warstwa śniegu – wyjaśniają Lasy Państwowe.
Można więc powiedzieć, że sójki są ekolożkami, ponieważ wiele drzew w naszych lasach urosło i urośnie prawdopodobnie właśnie dzięki tym ptakom.
Pierzaste mądrale
Okazuje się również, że sójka jest bystrym ptakiem. – Może nie najmądrzejszy, ale za to najbarwniejszy z naszych krukowatych – podkreśla prof. Tryjanowski.
Najbardziej charakterystyczne dla tego ptaka są niebieskie piórka. Są to pokrywy skrzydłowe, ale nie jest to pigment, a złudzenie optyczne. „Powodowane jest ono załamywaniem się promieni światła pod odpowiednim kątem. W strukturze tych piór dochodzi bowiem do rozszczepienia wiązki światła i odbicia widma niebieskiego. To naprawdę rzadko spotykane u ptaków zjawisko, gdyż większość kolorowych gatunków ma pióra z zabarwieniem pigmentowym”, dodają LP.
Jeśli chcemy przyjrzeć się tym ptakom z bliska, jesień jest idealną porą. To właśnie w tym czasie dorosłe ptaki kończą pierzenie, a dzięki temu, że liści na drzewach jest coraz mniej, łatwiej jest ją wypatrzyć.
Zwłaszcza, że, jak przekonuje Stowarzyszenie jestem na pTAK! „lot sójki jest chybotliwy, jakby niepewny, a ptaki machają skrzydłami w nieregularnym tempie. Sójki są dość liczne, ale czujne i płochliwe, dlatego niełatwo przyjrzeć im się z bliska. Najbezpieczniej czują się ukryte w koronach drzew”.
Sójka to, czy kot?
Sójka lubi sobie pośpiewać, a że słuch ma doskonały, nauczyła się naśladować inne zwierzęta. Może śpiewać po swojemu, ale może też imitować:
- niektóre ptaki śpiewające,
- jastrzębia,
- myszołowa,
- dzięcioła,
- kota,
- kozę,
- owcę,
- skrzypienie furtki lub wozu.
- Sójka jest niezwykle spostrzegawcza i skrzeczeniem reaguje na każdy podejrzany obiekt czy ruch. Ponieważ pierwsza alarmuje mieszkańców lasu, sójkę z całą pewnością możemy nazwać strażniczką lasu. Zanim ją spostrzeżemy, zdąży już odlecieć, a pozostanie po niej jedynie echo charakterystycznego, skrzeczącego „krzaaach" – tłumaczą Lasy Państwowe.
Źródło: Prof. Piotr Tryjanowski, Lasy Państwowe, Stowarzyszenie jestem na pTAK!
Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?