Hodowanie roślin z resztek, czy to się w ogóle opłaca? Kilka powodów, dlaczego to może nie wyjść, ale i tak warto spróbować

Justyna Madan
Justyna Madan
Ogromnej hodowli z resztek nie uzyskamy, smak też może być rozczarowujący, ale warto przekonać się osobiście, czy zabawa w resztkowego ogrodnika się opłaca.
Ogromnej hodowli z resztek nie uzyskamy, smak też może być rozczarowujący, ale warto przekonać się osobiście, czy zabawa w resztkowego ogrodnika się opłaca. Justyna Madan
Próba wyhodowania roślin z resztek może być świetną zabawą i sposobem na wykorzystywanie produktów na każdy możliwy sposób. Z resztek odrośnie całkiem sporo warzyw i niektóre owoce, ale czy warto to robić? Jasne, można w ten sposób ograniczyć marnotrawstwo. Wkładasz końcówkę sałaty do wody i po kilku dniach masz kilka świeżych listków na kanapkę. Czy to gra warta świeczki? Wymieniając korzyści, zapominamy wspomnieć o wadach takiej parapetowej hodowli. O jakich wadach mowa?

Co najmniej kilkanaście warzyw odrośnie z resztek, a wady nie oznaczają, że w ogóle powinniśmy przestać to robić. Jest to na pewno sposób na mikro ogródek na parapecie, możliwość obserwowania zdolności roślin do odradzania się, przysmaki na kanapkę i do sałatki, czy rozpoczęcie przygody z ogrodnictwem w prosty i niedrogi sposób.

Jednak, w zależności, co chcesz osiągnąć, uprawiając resztkową hodowlę w domu, może okazać się, że nie jest to wcale dobra opcja dla ciebie i lepiej postawić na zioła w doniczce. Sprawdź, dlaczego produkcja warzyw z resztek niekoniecznie się opłaca, ale właściwie i tak warto spróbować.

Wady hodowania roślin z resztek

Rośliny są słabej jakości

Prawda jest taka, że warzywa często muszą przebyć długą drogę, żeby dotrzeć do lokalnego sklepu spożywczego (chyba że kupujemy je od lokalnego rolnika). Ta podróż sprawia, że roślina nie jest już tak dobrej jakości, jak była zaraz po wyciągnięciu jej z ziemi. To już rozpoczyna tę nierówną walką na naszą niekorzyść. Z resztek takich roślin trudniej jest wyhodować nowe warzywo, a jeśli nam się uda, jego jakość też nie będzie olśniewająca. Oczywiści, jeśli kilka listków sałaty, czy natka marchewki w zupełności nam wystarczy, w takiej sytuacji nie ma problemu.

Niski plon

To ważny temat, wspomniany już wcześniej. Z końcówki warzyw nie odrosną zupełnie nowe, całe warzywa. Z sałaty uzyskami kilka młodych listków, z marchewki odrośnie jedynie natka. Są też warzywa, z których z powodzeniem odrośnie roślina w całości, jeśli przesadzimy je do ziemi – będzie to m.in. seler naciowy, burak, imbir, papryka. Istnieje jednak ryzyko, że plony będą słabe, albo co gorsze, nie będzie ich wcale, bo roślina w ziemi się nie przyjmie.

To również problem sezonowości, ponieważ dany owoc czy warzywo pojawia się w sklepie w danym momencie, ponieważ jest na nie sezon. Roślina może się nie przyjąć, ponieważ zanim z końcówki puszczą pędy, na przesadzanie do ziemi będzie już po prostu za późno.

Mniej wyraźny smak

Głównym powodem, dla którego hodujemy własne warzywa i owoce, jest doskonały smak. Świeży pomidor czy ogórek prosto z ogródka smakuje wspaniale. Jeśli sadzimy je z nasion czy rozsady, mamy pełną kontrolę nad jakością danej rośliny, dbając o nią, podlewając, nawożąc. Jednak rośliny hodowane z końcówek nie zawsze smakują tak dobrze. Mogą być mniej aromatyczne, młode listki sałaty, czy natka – będą gorzkie.

Niepewność

Bycie przygotowanym na to, że z resztek wyrosną jedynie zalążki nowych roślin to jedno, ale tak naprawdę nigdy nie wiesz, czy z takich końcówek w ogóle coś wyrośnie. Nie wiesz też, czy będzie zdrowa, czy wyda jakiekolwiek owoce, czy będzie mieć smak. Jeśli jednak taka niepewność nie stanowi dla ciebie problemu, powinieneś zdecydowanie spróbować domowej hodowli resztkowej.

Jednak warto próbować wykorzystać resztki warzyw?

Wszystko wskazuje na to, że chociaż nasza hodowla może skończyć się niepowodzeniem i rozczarowaniem, jest jednak więcej zalet niż wad takiego przedsięwzięcia. Dlaczego?

To świetny pomysł nie tylko w ramach oszczędzania pieniędzy, ale również w myśl zasady zero waste. Po co wyrzucać coś, co wciąż można wykorzystać? Pełne wykorzystanie zdolności roślin do regeneracji to jeden ze sposobów na zmniejszenie ilości odpadów, które wytwarzasz w domu. Ważne jest to, aby się nie poddawać, eksperymentować, próbować.

Opłaca się to zwłaszcza jeśli planujesz przesadzać rośliny z końcówek do ziemi w ogrodzie. Chociaż nie wiesz, czy coś z tego wyrośnie, to jeśli się uda, zaoszczędzisz pieniądze, odczujesz satysfakcję, wytworzysz mniej odpadów. I zjesz ze smakiem rośliny z własnej hodowli, nawet jeśli będą gorzkie.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera