W Złotopolu w gm. Lipno na Matki Boskiej Siewnej zasiano zboże jak za dawnych lat

Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka
W Złotopolu siano zboże jak dawniej
W Złotopolu siano zboże jak dawniej Małgorzata Chojnicka
W Złotopolu w gm. Lipno grupa rekonstrukcyjna odtworzyła tradycyjne zasiewy. Dzień Matki Boskiej Siewnej, czyli święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, rozpoczynało zasiewy. W ten sposób zamykano cykl upraw i zaczynano kolejny.

Na ziemi dobrzyńskiej z kolejnymi zasiewami czekano zawsze do Matki Boskiej Siewnej, czyli do święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, kiedy w kościele święci się ziarno. Dopiero po tym dniu rozpoczynano siew ozimin. Rolnicy z grupy rekonstrukcyjnej, działającej przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Złotopolu w gm. Lipno, postanowili odtworzyć tę tradycję. Przygotowali żyto do siewu, a następnie je ręcznie wysiali.

Takie wydarzenia łączą lokalną społeczność, bo są okazją do wspólnego spędzania czasu, a młodzi poznają, jak kiedyś wyglądała praca na roli zanim pojawiły się nowoczesne maszyny.

- Staramy się przywracać dawne zwyczaje – opowiada Jarosław Kryst, sołtys Złotopola. – Zebraliśmy się, by odmynkować zboże, a następnie wysiać je w ilości jeden kwintal na mórg ziemi. Tak kiedyś wysiewano zboże. Ziarno poświęciliśmy wodą święconą, a następnie wysieliśmy je ręcznie. Dla mnie było to bardzo mocne przeżycie, kiedy szedłem boso przez pole i siałem zboże. To było coś niesamowitego.

Na ziemi dobrzyńskiej od pięciu wieków wierni idą na odpust ku czci Narodzenia Najświętszej Maryi Panny do Sanktuarium Matki Bożej Skępskiej. Pielgrzymi przemierzają często wiele kilometrów, by przyklęknąć przed słynącą cudami figurą Matki Boskiej Skępskiej, Pani Mazowsza, Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej.

Na ziemi chełmińskiej

Dawniej starano się rozpoczynać siewy w sobotę, czyli w dzień Maryi Panny. Dążono do tego, aby przed 8 września zasiać chociaż część żyta, zgodnie ze znanym na ziemi chełmińskiej przysłowiem: „Przed Bogurodzicą-siej żyto przed pszenicą – a po Bogurodzicy weźmij się do pszenicy”. Zasady tej przestrzegali nie tylko katolicy, ale i ewangelicy,

wierząc, że uchroni to przed nieurodzajem. Popularne było przekonanie, że Maryja obchodzi obsiane pola, błogosławi je i to gwarantuje dobre zbiory w przyszłym roku.

- Do siewu rolnicy dodają ziarno poświęcone w kościele, zboże wykruszone z wieńca dożynkowego, zioła z wianków i bukietów święconych w Boże Ciało i w dniu Matki Boskiej Zielnej – mówi Hanna Łopatyńska, kierowniczka Działu Folkloru i Kultury Społecznej Muzeum Etnograficznego w Toruniu. - Wcześniej dosypywano też owies sypany w kościele w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, ziarna zgarnięte z wigilijnego stołu oraz pokruszone kawałki palm wielkanocnych. Pierwszą garść zboża rolnicy rzucali w kształcie krzyża, a całe ziarno, które miało być wysiane, kropiono święconą wodą. Wszystkie te zabiegi miały uchronić uprawy przed szkodnikami, suszą, gradobiciem, ulewami.

Dnia Matki Boskiej Siewnej dotyczą przysłowia, zarówno takie, które wiążą się z pracami na roli, jak i ze zbliżającą się jesienią, np.: „Gdy o Matce Bożej zasiano, to ani za późno, ani za rano.”, „Najświętsza Panna się rodzi, jaskółka odchodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Złotopolu w gm. Lipno na Matki Boskiej Siewnej zasiano zboże jak za dawnych lat - Gazeta Pomorska