Ziarno na opał. Owies do pieca albo do karmienia koni, gęsi. Temat rozgrzewa, bo wzbudza kontrowersje

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
Wykorzystanie owsa do ogrzewania budzi spore kontrowersje.
Wykorzystanie owsa do ogrzewania budzi spore kontrowersje. Obraz Markus Spiske z Pixabay
Rolniczka zapowiedziała, że nie sprzeda certyfikowanego owsa komuś, kto chce wrzucić ziarno do pieca. Ale na rynku nie brakuje ofert sprzedaży zboża do palenia i nawet niektórzy rolnicy mówią, że planują ogrzewać domy ziarnem.

- Za żadną cenę nie sprzedam naszego certyfikowanego, ekologicznego ziarna z przeznaczeniem do palenia! - mówi zbulwersowana rolniczka ekologiczna, która twierdzi, że coraz częściej odbiera telefony od osób pytających o zboże do pieca. - Ziarno to życie, w tradycji rolniczej jest traktowane niemal jak świętość!

Jakość ma znaczenie

- Palenie ziarnem dobrej jakości jest rzeczywiście moralnie trudne do zaakceptowania, tym bardziej w czasach, gdy na świecie coraz więcej ludzi głoduje - mówi Jan Krzysztof Ardanowski, przew. Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP, poseł, były minister rolnictwa. - Jednak nie można potępiać tych, którzy palą np. owsem gorszej jakości, bo nie stać ich na kupno drogiego węgla, a mają problemy ze sprzedażą ziarna paszowego w dobrej cenie.

To też może Cię zainteresować

- Mój ojciec tego nie popiera, ale zamierzam dogrzewać dom owsem - przyznaje rolnik z Kujaw. - Mamy taki piec, w którym można spalać także ziarno. Już próbowałem. Na początek spaliłem ziarno najgorszej jakości - takie, które nie nadawałoby się nawet na paszę dla zwierząt, bo było stęchłe. Owszem, tym najwyższej jakości - konsumpcyjnym - palił nie będę, ale nieco gorszym, czyli paszowym jak najbardziej.

Zboże jest tańsze

- Jeśli tona ekogroszku dobrej jakości kosztuje około 3 tysięcy złotych, a tego gorszej jakości ok. 2,5 tysiąca złotych, to trudno się dziwić, że rośnie zainteresowanie ziarnem - dodaje Jan K. Ardanowski. - Przecież kaloryczność spalanego owsa można porównać z kalorycznością tego tańszego ekogroszku, a ziarno jest znacznie tańsze.
W internecie jest sporo ogłoszeń dotyczących sprzedaży owsa. Niektórzy sprzedający nie ukrywają, że także na opał. W jednym z ogłoszeń czytamy: „(...) sprzedam owies jako zamiennik pelletu o podobnej kaloryczności jak pellet z trocin. Pakowany w worki 25kg, pozbawiony zanieczyszczeń. (...) Można palić w piecach typowo na pellet i jak na ekogroszek zarówno w tradycyjnym śmieciuchach i miałowcach (...)nadaje się do karmienia koni, gęsi (...)”

Za 25 kg owsa w worku sprzedający chce 40 zł czyli 1600 zł/t.

Ale można znaleźć też tańsze oferty, np. 1200 - 1300 zł/ t owsa.

Niektórzy sprzedają również inne zboża. „(...)Sprzedam pszenicę jako pellet, świetna alternatywa dla osób mających piece na pellet (...)”. Sprzedający podkreśla, że ma kilka ton zboża, które jest zniszczone przez wołka, nie nadaje się na pasze.
Zdaniem Ardanowskiego zboże, które jest na przykład porośnięte, zanieczyszczone i nie nadaje się nawet na pasze, może być dobrą alternatywą dla osób, które szukają tańszego opału.

Zboże najlepszej jakości powinno być przeznaczane do produkcji żywności dla ludzi (tzw. zboże konsumpcyjne) a na pasze to nieco gorsze.

Kupujący patrzą na ceny

Jednak ceny zbóż przegrywają z cenami węgla.

Jak wynika z notowań Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego ceny pszenicy od maja znacznie spadły. 22 września sprzedającym oferowano od 1380zł/t do 1480 zł/t (netto), w maju było to nawet 1750 zł/t.

To też może Cię zainteresować

- Podczas ostatniego posiedzenia prezydenckiej rady rolnicy sygnalizowali, że może nastąpić załamanie na rynku paszowym, ponieważ w związku z rosnącymi kosztami, maleje produkcja zwierzęca - dodał Jan K. Ardanowski. - Zatem gospodarze mogą mieć coraz większe problemy ze sprzedażą zbóż paszowych.

Jednak ceny bardziej kalorycznego (podczas spalania) owsa, ostatnio wzrosły. Zarówno tego konsumpcyjnego jak i paszowego.
We wrześniu za tonę owsa konsumpcyjnego oferowano sprzedającym 1070 zł, a jeszcze w lipcu było to 800-850 zł. Stawki za owies paszowy także wzrosły - od 800zł/t w lipcu do 1100 zł/t we wrześniu tego roku.

Czy może być to związane z sezonem grzewczym?

Jak wylicza portal zielona.interia.pl kaloryczność owsa wynosi mniej więcej trzy czwarte kaloryczności węgla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ziarno na opał. Owies do pieca albo do karmienia koni, gęsi. Temat rozgrzewa, bo wzbudza kontrowersje - Gazeta Pomorska