Nasze babcie wiedziały, co dobre. Niektóre ich nawyki powinny wrócić do łask? Tak to się wtedy robiło

Z przeszłością bywa różnie. Jedni ją idealizują, inni starają się o niej zapomnieć i nie wracać do tego, co było. Nie zmienia to jednej kwestii – z mądrości poprzednich pokoleń zawsze warto jest czerpać, inspirować się. To czasy, w których ludzie nie byli jeszcze bombardowani konsumpcjonizmem, ani otoczeni z każdej strony chemikaliami, a cyfrowy świat nie dezorientował nas na każdym kroku.

Nasze babcie i dziadkowie oraz ich babcie i dziadkowie, mogą być kopalnią praktycznych rozwiązań, czystszego życia o zdrowego rozsądku. Oni czerpali z tego, co było wokół, również dlatego, że nie mieli innego wyjścia. My mamy do wyboru tak wiele opcji, że czasem ciężko się zdecydować. Te nawyki naszych przodków powinny wrócić do łask.

Spacer dobry na wszystko

Nie tylko oczyszcza głowę, dostarcza nam porządnej dawki świeżego powietrza (oczywiście jeśli wybieramy las i łąki, a nie chodnik przy ruchliwej drodze), ale również jest dla nas po prostu zdrowy. Jeśli masz możliwość załatwić ważne sprawy na piechotę zamiast wybierać się tam samochodem albo jeśli masz czas chociaż raz w tygodniu wybrać się na długi spacer wśród natury – po prostu to zrób! Warto wiedzieć, że 40 minut spaceru dziennie zmniejsza ryzyko zapadnięcia na wiele chorób.

Gotowanie od podstaw

Nasze babcie, zwłaszcza te mieszkające na wsi nie miały pod nosem kilkunastu sklepów, które oferowały nam miliony promocji. Gotowały od zera z tego, co udało im się wyhodować w ogródku lub kupić na lokalnym targu. Takie rośliny nie były traktowane żadną chemią, a poza tym nic się nie marnowało, bo można było znaleźć zastosowanie do każdej części rośliny i do ostatniego kawałka mięsa. Dlaczego nie spróbować do tego wrócić? Zacznij od ziół na parapecie, jeśli masz możliwość, zasadź kilka warzyw w ogrodzie lub zamiast marketów z warzywami z zagranicy zdecyduj się na zakupy na targu od lokalnych dostawców.

Pielęgnuj ogród

Bez względu na to, czy mamy dom z ogrodem, czy ogródek działkowy, czy jedynie balkon, czy parapet w mieszkaniu, uprawa własnych roślin, bez względu na to, czy jadalnych, czy tylko ozdobnych może zdziałać cuda. Tutaj istotą jest sam fakt pielęgnowania czegoś, dbania o to, ubrudzenia rąk w ziemi, przyglądania się, jak z dnia na dzień roślina się zmienia. To satysfakcja, relaks, który może stać się hobby, a przy okazji oszczędność pieniędzy, jeśli hodujemy warzywa i owoce.

Precz z chemią

Nie oszukujmy się, sztucznych, chemicznych produktów, barwionych słodyczy, jedzenia naszpikowanego niepożądanymi składnikami kiedyś po prostu nie było. Istnieje zasada: nie jedz tego, czego twoja prababcia by nie tknęła. Coś w tym jest. Mamy szczęście, że żyjemy w czasach, w których właściwie wszystko jest na wyciągnięcie ręki. To bardzo wygodne. Ale czy rzeczywiście po to wszystko musimy sięgać?

Pisanie listów

Czy pamiętasz jeszcze swój mózg sprzed czasów internetu? Kiedy nie byliśmy bombardowani z każdej strony reklamami, obrazkami pięknego, chociaż często nieprawdziwego, życia. Zazdrości, że ktoś ma więcej, lepiej, ładniej? Obecnie wydaje nam się, że życie bez internetu nie miało sensu, a możliwość wysłania SMS-a to taka wygoda. Nasze babcie pisały listy, rzadko się nudziły, bo dookoła zawsze było coś do roboty i żyły wolniej. Może warto spróbować napisać list do przyjaciela? Oczekiwanie na wiadomość zwrotną może być ekscytującym doświadczeniem. Plus jest taki, że obecnie poczta działa szybciej niż kiedyś.

Naturalne środki

Do sprzątania domu. Również do leczenia. Oczywiście nie mówimy tutaj o poważnych chorobach, w takim przypadku zawsze trzeba udać się do lekarza. Jednak jeśli zaczyna nas boleć głowa albo cieknąć z nosa, może warto najpierw sięgnąć po naturalne środki, po to, co daje nam natura, zanim zdecydujemy się połknąć kolejną pigułkę. To samo dotyczy sprzątania. Zamiast pryskać cały dom chemią, może warto posprzątać, używając wody i bardziej naturalnych dodatków, takich jak cytryna, soda oczyszczona, ocet?

Długie życie ubrań

Nasze babcie miały kilka spódnic, bluzek i sukienek, które starczały im na długie lata. Wpływ na tę trwałość miały lepsze materiały, z których były wykonane. Pranie ręczne również w naturalnych środkach, szycie, cerowanie. Żyjemy w czasach szybkiej mody. Ubrania są tanie, reklamy dodatkowo podsycają w nas chęć posiadania kolejnych części garderoby. Niestety te tanie ubrania często są bardzo słabej jakości, więc za chwilę trzeba je wyrzucić, a są produkowane w bardzo nieetycznych warunkach. Może lepiej mieć mniej ubrań, ale dobrej jakości, dzięki czemu posłużą nam zdecydowanie dłużej, zachowując przy okazji świetny wygląd?

Wyłącz niektóre urządzenia

Oczywiście, jesteśmy bardzo wdzięczni, że pranie na tarze już dawno przeszło do lamusa i możemy teraz pozwolić maszynie wykonać za nas pracę. Jednak, czy musimy zawsze polegać na pralce? Jeśli mamy do uprania kilka rzeczy, uruchamianie dla nich pralki jest zdecydowanie nieekologiczne. Zamiast cały czas patrzeć na telewizor, warto spojrzeć czasem za okno, a laptop nieużywany, nie powinien być non stop włączony.

Jasne, możemy powiedzieć, że nasze babcie tak żyły, bo były do tego zmuszone i nie miały dostępu to cudów technologicznych i wszelkich wygód, które dostarcza nam współczesny świat. Tak naprawdę nikt nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy z tych udogodnień korzystali, ale czy musimy być od nich tak zależni, że kiedy wysiądzie prąd, my nie wiemy, co ze sobą zrobić?

Źródło: Treehugger