Nadzieja zajrzała do kurników, ale wojna nadal miesza na rynku drobiu

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
Ukraińscy producenci drobiu kupowali pisklęta z Polski
Ukraińscy producenci drobiu kupowali pisklęta z Polski Lucyna Talaśka-Klich
Wzrost wartości eksportu polskiego mięsa drobiowego jest imponujący, ale sytuacja wciąż dynamiczna. Bo wojna w Ukrainie wpływa także na produkcję w kujawsko-pomorskich kurnikach.

Polskie drobiarstwo korzysta na bardzo dobrej koniunkturze międzynarodowej - informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. Dane statystyczne za pierwsze cztery miesiące tego roku pokazują, że eksport mięsa drobiowego z naszego kraju (liczony w euro) wzrósł aż o prawie 50 proc. w stosunku do analogicznego okresu sprzed roku.

- Wzrost wartości naszego eksportu jest imponujący! - komentuje Katarzyna Gawrońska, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz. - Nie dajmy się jednak zmylić surowym danym statystycznym. Po pierwsze, rok temu ceny na rynkach światowych były bardzo niskie. Po drugie, drożejący drób to po części reakcja na wzrosty cen pasz, które stanowią nawet około 70 proc. kosztów hodowców drobiu.

Nastroje w branży są więcej niż dobre

Dyrektor KIPDiP przyznaje jednak, że nastroje w branży są obecnie więcej niż dobre.

- Nadzieja rzeczywiście zajrzała do kurników - mówi Radosław Wiśniewski, prowadzący gospodarstwo w Lubiczu Górnym, który jest członkiem Kujawsko-Pomorskiego Zrzeszenia Hodowców Drobiu i Producentów Jaj w Lubiczu (pow. toruński).

On produkuje jaja spożywcze, które - jak twierdzi - podrożały w tym roku o ok. 30 procent.

Radosław Wiśniewski towar dostarcza bezpośrednio do lokalnych odbiorców i uważa, że taki sposób sprzedaży zapewnia zwrot kosztów produkcji, które w czasach wojny na Wschodzie bardzo wzrosły: - Kto sprzedaje wszystkie jaja w hurcie, ten ma teraz „ciężki chleb”, bo od czerwca, gdy Unia Europejska zdecydowała się na sprowadzanie towaru z Ukrainy, ceny jaj zaczęły spadać. Ale z tego powodu potaniała też pszenica, a to wpłynęło na niektóre koszty pasz.

I dodaje, że niestety inne komponenty paszowe, zawierające np. aminokwasy były dotąd sprowadzane w dużej mierze z Białorusi i Rosji. Zatem dopóki rynek nie wypełni tej luki, niektóre komponenty paszowe będą drogie.

To też może Cię zainteresować

- Ukraina to producent drobiu o dużym potencjale, więc teraz jest większe zapotrzebowanie na brojlery z Polski - mówi Paweł Tylka, który jest właścicielem kurników w pow. inowrocławskim. - Podrożały nawet o sto procent, ale nie zapominajmy, że wcześniej niektórzy producenci dostawali na naszym rynku marne 3-3,20 zł za kilogram!

Analitycy Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz podają, że średnia cena kilograma mięsa eksportowanego z Polski wzrosła w kwietniu 2022 roku o ponad 58 proc. (do 2 euro i 81 centów) w stosunku do kwietnia 2021.

– Wzrost cen drobiu – oprócz uwzględnienia cen pasz oraz efektu bazy – wynika także z popytu, który globalnie przewyższa dostępną podaż - uważa dyrektor Gawrońska.

Hodowca z pow. inowrocławskiego kiedyś zajmował się także produkcją mięsa drobiowego, dziś ma wyłącznie fermę zarodową. - Wojna zmieniła wiele na rynku, ale reprodukcja na tym nie skorzystała, ponieważ Ukraina była sporym importerem piskląt z Polski - dodał Paweł Tylka.

Eksport. Wygrywamy z konkurencją na świecie

Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz zauważa , że podobne, choć nie tak dobre wyniki jak nasz kraj, notują najwięksi konkurenci polskich przedsiębiorstw na globalnym rynku mięsa drobiowego.

Jako przykład podaje, że brazylijskie zakłady przetwórstwa drobiu w maju 2022 roku pobiły kwietniowy rekord w przychodach uzyskanych ze sprzedaży eksportowej kurczaków, które w porównaniu do maja 2021 roku były wyższe o 37,8 proc. i wyniosły 906,4 miliony dolarów. – Brazylijczycy są nieporównywalnie większym graczem na rynku drobiarskim niż Polska – dodała Katarzyna Gawrońska. - Niemniej, możemy być zadowoleni, że dynamiką wzrostu nie tylko im dorównujemy, ale nawet przewyższamy tego światowego lidera.

To też może Cię zainteresować

Marcin Wroński, zastępca Dyrektora Generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa podkreśla, że tak dobre wyniki w eksporcie naszego mięsa drobiowego nie powinny martwić polskich konsumentów: - Produkujemy znacznie więcej drobiu niż bylibyśmy w stanie zjeść.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nadzieja zajrzała do kurników, ale wojna nadal miesza na rynku drobiu - Gazeta Pomorska