Muzyka w... świętokrzyskich oborach. Grają krowom dla relaksu. Mamy listę hitów

oprac. redakcja
Krowy są zdrowsze, muzyka podnosi poziom immunoglobulin, lepiej się zdajają. Mamy więcej mleka od szczęśliwych krów - mówią hodowcy, Ewa i Dariusz Szymkiewiczowie
Krowy są zdrowsze, muzyka podnosi poziom immunoglobulin, lepiej się zdajają. Mamy więcej mleka od szczęśliwych krów - mówią hodowcy, Ewa i Dariusz Szymkiewiczowie
Gdy w popularny serwis internetowy z wideo wpiszemy hasło "muzyka dla krów", pojawi się playlista z utworami Mozarta, Bethovena, Bacha i Chopina. Nie bez przyczyny. To klasyczne dźwięki, wedle badań, mają najlepszy wpływ na bydło. - Krowy są zrelaksowane, szczęśliwsze - mówią nam rolnicy.

Wedle licznych opracować badań nad dobrostanem w oborach, muzyka wpływa korzystnie na zdrowie krów - ich odporność na choroby, ilość i jakość produkowanego mleka. Warunek jednak jest jeden. Nie może być to hałas.

- Krowy, tak, jak człowiek potrzebują relaksu. Nam muzyka dodaje radości, więc i krowom ją proponujemy. Całą dobę słuchają różnych melodii - mówią nam Ewa i Dariusz Szymkiewiczowie, którzy swoje gospodarstwo prowadzą w Sarbicach Drugich w gminie Łopuszno w powiecie kieleckim.

Należą do hodowców osiągających najlepsze wydajności mleczne w Świętokrzyskiem. Wedle ostatnich wyników, za 2019 rok osiągnęli 11 981 litrów średnio od sztuki rocznie, co jest drugim wynikiem w województwie. Rok wcześniej państwo Szymkiewiczowie byli liderami tegoż rankingu. Jak nam opisuje pani Ewa, krowy są zdrowsze, muzyka podnosi poziom immunoglobulin, lepiej się zdajają.

- Mamy więcej mleka od szczęśliwych krów - dodaje.

Wedle ekspertów z Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka, którzy badają mleko, surowiec tu wyprodukowany, jest idealny w każdym parametrze, a więc maksymalnie zdrowy.

Magdalena Solan i Milena Józwik z Uniwersytetu Przyrodniczego w swojej pracy " Wpływ mikroklimatu oraz systemu utrzymania na dobrostan krów mlecznych" potwierdzają, że brak stresów, a więc i hałasów, może się przyczynić do zwiększenia ich wydajności mlecznej. Łagodne dźwięki z kolei mogą uspokajać.

Co ciekawe, japońskie bydło wagyū, od którego pochodzi najdroższa wołowina na świecie, jest hodowane przy dźwiękach muzyki i każdego dnia masowane z użyciem sake.

Najważniejsze by była to spokojna muzyka, najlepiej klasyczna. Choć też zdarza się, że krowy słuchają radia, z którego lecą hity różnych gatunków, łącznie z rockiem i disco polo.

- Ja swoim nie puszczam, ale są obory, w których rolnicy włączają muzykę, najczęściej radio. Podobno krowy są spokojniejsze, jak ktoś obcy wejdzie na oborę - zdradził nam Benedykt Charaziński, który z żoną Magdaleną prowadzi gospodarstwo w Nadworowie w gminie Radoszyce powiecie koneckim. Ich krowy za 2019 osiągnęły trzecią najwyższą wydajność w Świętokrzyskiem - 11 734 litrów od sztuki.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Muzyka w... świętokrzyskich oborach. Grają krowom dla relaksu. Mamy listę hitów - Echo Dnia Świętokrzyskie